„I
usłyszałem
liczbę
opieczętowanych:
sto
czterdzieści
cztery
tysiące
opieczętowanych
ze
wszystkich
pokoleń
synów
Izraela…”
(Obj.
7,4)
„A
oto
Baranek
stoi
na
górze
Syjon,
a
z
Nim
sto
czterdzieści
cztery
tysiące,
mają
imię
Jego
i
imię
Jego
Ojca
wypisane
na
czołach.
(Obj.
14,1)
* * * *
* * *
„Potem
ujrzałem:
A
oto
wielki
tłum,
którego
nikt
nie
mógł
zliczyć,
[ludzie]
ze
wszystkich
narodów,
pokoleń
i
ludów
różnojęzycznych,
stojący
przed
tronem
i
przed
Barankiem…”
(Obj.
7,9)
Chyba
wszyscy znamy powyższe wersety. Dla wielu stanowią one niezwykłą
zagadkę, intrygują, pobudzają do poszukiwań zrozumienia, ale
jednocześnie pobudzają do najrozmaitszych domysłów i filozofii.
Czy
rzeczywiście chodzi o „pierwsze” i „drugie” owce?, czy są
to „święci” i pozostali wyznawcy jednego z Kościołów?
Biblia
jest Księgą zrozumiałą i znajduje się w Niej wszystko co jest
potrzebne do zbawienia, ale i do zrozumienia. Nieszczęściem jest,
gdy ci, którzy czegoś nie mogą zrozumieć, rekompensując swoim
wyznawcom brak zrozumienia tworzą nowe filozofie i nauki. Niektóre
Kościoły i organizacje uzurpują dla swoich „świętych”
miejsce w tej liczbie 144 000, przez co starają się uwiarygodnić
wśród swoich wyznawców swoje nauki i udokumentować swoją
wyłączność dla głoszenia Ewangelii i doprowadzenia swoich
wiernych do zbawienia.
„Kto
szuka
– nie
błądzi”
mówi
stara
maksyma.
Tragedia
zaczyna
się,
gdy
ktoś
przestaje
szukać
i
wypełnia
lukę
w
swoim
poznaniu
własną
ludzką
filozofią,
opartą
tylko
na
wyimaginowanych
domysłach
– ale
jak
wielu
zwodzi
i
prowadzi
na
drogę,
wiodącą
w
niewłaściwym
kierunku.
Kim
jest te sto czterdzieści cztery tysiące wybranych, na czym polega
ich wyjątkowość i niezwykłość.
„Oni
zostali
wykupieni
spośród
ludzi
na
pierwociny
dla
Boga
i
Baranka”
(Obj
14,4b)
Wiemy
już, że są to pierwociny – pierwsi, z ziemi, którzy zostali
usprawiedliwieni. Kim oni są? Zastanówmy się komu najpierw
głoszona była Ewangelia:
„Jezus
wysłał
tych
dwunastu,
dając
im
takie
polecenie:
– Nie
chodźcie
do
pogan
ani
nie
wchodźcie
do
miasta
Samarytan.
Idźcie
raczej
do
owiec,
które
poginęły
z
domu
Izraela…”
(Mt.
10,5.6)
Jest
to
pierwsze
polecenie
Jezusa,
jakie
wydał
uczniom
żyjąc
jeszcze
w
ciele
– aby
zwiastowali
Ewangelię
wyłącznie
Żydom.
To
do
Żydów,
w
pierwszym
rzędzie
skierowana
została
Dobra
Nowina
i
oni
pierwsi
jej
słuchali.
Uczniowie
wiernie
spełniali
polecenie
Pana „głosząc
słowo
samym
tylko
Żydom”
(DzAp
11,19). Pieczętowanie
sług
Bożych
zaczęło
się
od
Żydów.
Czy
to
możliwe
– zapyta
wielu
– przecież
Bóg
odrzucił
Izrael?
Czy
aby
na
pewno
odrzucił?
Obserwując
na stronach Biblii dramatyczne losy narodu izraelskiego nietrudno
zauważyć, jak wiele razy spotykamy się z pojęciem „Reszty”
(wg Biblii Gdańskiej – „ostatek”). We wszystkich uciskach i
niewolach, w jakie na przestrzeni swych dziejów popadał Izrael,
zawsze pozostaje niezmienna obietnica Boga – ostatek, reszta będzie
ocalona, pozostanie, powróci… Przyjrzyjmy się niektórym
wersetom:
„I
gdyby
nam
Jahwe
Zastępów
nie
ocalił
Reszty,
losem
Sodomy
stałby
się
nasz
los,
do
Gomory
bylibyśmy
podobni”
(Iz.
1.9;
por.
Zach.
14.2);
„W
tym
oto
dniu:
Reszta
Izraela
i
ocaleni
z
domu
Jakuba
przestaną
polegać
na
tym,
który
ich
chłoszcze,
ale
oprą
się
wiernie
na
Jahwe
– Świętym
Izraela.
Reszta
się
nawróci,
Reszta
Jakuba
[powróci]
do
Boga
mocnego!
I
choćby
twój
lud,
Izraelu,
Był
niby
piasek
morski,
[tylko]
Reszta
się
z
niego
nawróci.
Zagłada
postanowiona
– Rozleje
się
sprawiedliwość.”
(Iz.
10,20-22)
„W
owym
dniu
Jahwe
Zastępów
będzie
wspaniałą
koroną
i
diademem
ozdobnym
dla
Reszty
swojego
ludu”
(Iz.
28.5);
„A
ocalała
Reszta
z
Domu
Judy
od
nowa
w
głąb
zapuści
korzenie,
a
owoc
przyniesie
u
góry.
Bo
Reszta
wyjdzie
z
Jerozolimy,
I
ocaleni
– z
góry
Syjonu.
Sprawi
to
gorliwość
Pana
Zastępów.”
(Iz.37,31.32
por.
2
Król.
19.30;
Jer.
23.3;
Zach.
8.11.12)
„Reszta
Izraela
nie
będzie
czynić
nieprawości
ani
mówić
kłamstwa.
I
nie
znajdzie
się
w
ich
ustach
zwodniczy
język…”
(Sof.
3.13,
por
Obj.
14,5)
„Głoście,
wychwalajcie
i
mówcie:
„Jahwe
wybawił
swój
lud,
Resztę
Izraela!””
(Jer.
31.7)
Zwróćmy
uwagę
również
na Ezdr.
9.8;
Iz.
11.16;
Mich.
2,12. Ale
czy
może
to
mówić
o
czasach
Mesjasza,
o
nawróceniu
Żydów:
„Przeto
[Pan]
wyda
ich
aż
do
czasu,
kiedy
porodzi
mająca
porodzić.
Wtedy
Reszta
braci
Jego
powróci
Do
synów
Izraela”
(Mich.
5.2)
„Tak
przeto
i
w
obecnym
czasie
ostała
się
tylko
Reszta
wybrana
przez
łaskę”
(Rz
11.5)
Ap.
Paweł,
dokumentując,
że
Reszta
oznacza
nawróconych
Izraelitów
powołuje
się
wRz.
9.23-28 na
proroctwa Ozeasza
(r.
1
i
r.
2) oraz Izajasza
10.22.23
i
1.9.
Myślę,
że
nie
można
pominąć
tutaj
również
proroctw
zawartych
w
Księdze
Daniela.
Zanim
Izrael
utracił
przywileje
i
status
narodu
wybranego,
Bóg
wyznaczył
mu
ostatni
czas
na
poprawę (Dan.
9,24-27) –
siedemdziesiąt
siedem
tygodni
to
490
dni
– lat (wg
4
Mjż.
14,34;
Ez
4,5.6). Licząc
„od
wyjścia
słowa
o
przywróceniu
i
zbudowaniu
Jeruzalem” (Dan.
9.25
cz.I) za
datę
wyjściową
trzeba
przyjąć
rok
456
przed
Chrystusem,
w
którym
wyszedł
dekret
króla
Artakserksesa,
zezwalający
Żydom
na
powrót
do
Jerozolimy,
na
jej
odbudowanie
i
przyznający
środki
na
ten
cel. (por.
Nech.
r.r.
1-4). Od
wyznaczonego
roku
“aż
do
Mesjasza
wodza”,
czyli
od
wystąpienia
Jezusa
Chrystusa
w
roli
nauczyciela
miało
minąć
483
lata
(7
tygodni
+
62
tygodnie).
Rzeczywiście
jest
to
czas
Jego
wystąpienia
w
I
połowie
I
wieku
(po
Chrystusie).
W
„ostatnim
tygodniu”
Mesjasz
miał
„wzmocnić
przymierze
dla
wielu
ich” (Dan.
9,27
cz.
I).
Proroctwo
to
spełniło
się
właśnie
w
szczególnej
działalności
Jezusa
na
rzecz
zbawienia
Żydów,
pozostających
w
przymierzu
z
Bogiem,
które
to
przymierze
zostało
bardzo
nadwątlone.
Wówczas
to
Jezus
wprost
zakazał
uczniom
głosić
Ewangelię
poganom
czy
Samarytanom,
a
ratować
Żydów (Mt.
10,4.5;
por
Mt.
15,26).
„W
połowie
ostatniego
tygodnia”
Mesjasz
uczynił
„koniec
ofierze
mokrej
i
palonej” (Dan.
9,27
cz.
II). Rzeczywiście,
po
trzech
i
pół
roku
ziemskiej
działalności
Jezus
Chrystus
umiera,
tym
samym
czyniąc
kres
całemu
systemowi
ofiarniczemu
Izraela
i
kładąc
kres
znaczeniu
ziemskiej
świątyni
(czego
wyrazem
było
rozdarcie
zasłony
Przybytku
w
świątyni,
w
momencie
Jego
śmierci (Mt.
27,50.51). Po
zmartwychwstaniu
Jezus
rozmawia
kilkakrotnie
ze
swymi
uczniami
i
daje
im
nakaz
głoszenia
Ewangelii
w
kolejności:
Jerozolima,
ziemia
Judzka,
Samaria,
cały
świat (DzAp
1,8). Wierni
temu
nakazowi
uczniowie
głosili
Ewangelię
tylko
Żydom (DzAp
11,19) :
„napełniając
Ewangelią
Jeruzalem” (DzAp
5,28) i
ziemię
Judzką.
Trwać
to
miało
do
końca
„ostatniego
tygodnia”.
W
tym
właśnie
czasie
uwierzyły
tysiące
Żydów (DzAp
2,41;
4,4;
6,7;
por.
21,20).
Właśnie
Księga
Objawienia,
precyzuje
dokładnie
liczbę
tej Reszty
Izraela (Rz.
9,27;
11.1-5) nawróconej
i
ocalonej
przedstawiając
zastęp stu
czterdziestu
czterech
tysięcy.
Gdy
„ostatni
tydzień”
dobiegł
końca
(ok.
32-34
rok
po
Chrystusie),
Ewangelia
została
skierowana
do
narodów
Pogańskich (DzAp.
r.
10;
11,1-18;
DzAp
9,1-22;
DzAp
r.
15)
Wróćmy
do
pytania:
Czy
Bóg
odrzucił
Izrael?
Ap.
Paweł
w
liście
do Rzymian
11,1 stawia
właśnie
takie
pytanie: „Pytam
więc:
Czy
Bóg
odrzucił
swój
lud” i
natychmiast
udziela
jednoznacznej
odpowiedzi: „Bynajmniej.
Przecież
i
ja
jestem
Izraelitą,
z
potomstwa
Abrahama,
z
pokolenia
Beniamina”. Dalsze
słowa
Pawła (Rz.
11.1-5) stwierdzają
jednoznacznie,
że
wszyscy
Żydzi,
którzy
wierząc
w
Jezusa
Chrystusa,
przyjęli
zbawienie
„darmo
z
łaski”
w
Jego
Krwi,
są
dziećmi
Bożymi
i
dziedzicami
niebios! (por.
Rz.
9,1-8).
Należy
jednak podkreślić, że Żydzi utracili status jedynego wybranego
ludu Bożego, i wszystkie z tym związane przywileje. Tym samym
zostali oni zrównani z wszystkimi narodami, i odtąd:
„Nie
masz
Żyda,
ani
Greka,
nie
masz
niewolnika
ani
wolnego,
nie
masz
mężczyzny
ani
kobiety;
albowiem
wy
wszyscy
jedno
jesteście
w
Jezusie
Chrystusie.
A
jeśli
jesteście
Chrystusowi,
tedy
jesteście
potomkami
Abrahama,
dziedzicami
według
obietnicy.”
(Gal.
3,28.29)
Zrównani
z wszystkimi innymi narodami – nie odrzuceni!
Zwróćmy
uwagę na jeszcze jedne słowa z Objawienia, które nie pozostawiają
wątpliwości kto jest pierwocinami Boga i Baranka:
„I
śpiewają
jakby
pieśń
nową
przed
tronem
i
przed
czterema
Zwierzętami,
i
przed
Starcami:
a
nikt
tej
pieśni
nie
mógł
się
nauczyć
prócz
stu
czterdziestu
czterech
tysięcy
– wykupionych
z
ziemi.”
(Obj.
14,3)
Jakaż
to nowa pieśń?, której nikt inny nie mógł się nauczyć?
„A
taką
śpiewają
pieśń
Mojżesza,
sługi
Bożego,
i
pieśń
Baranka”
(Obj.
15,3)
Kto
może śpiewać Pieśń Mojżesza i Baranka? Treść pieśni Baranka
podają następne wersety Tego rozdziału. Opisuje ona zbawienie w
krwi Chrystusa. Pieśń Baranka znają (śpiewają) wszyscy nawróceni
– tak z Żydów jak i pogan. A kto może zaśpiewać również
pieśń Mojżesza?
„Zapiszcie
sobie
teraz
ten
oto
hymn.
Naucz
go
Izraelitów,
włóż
im
go
w
usta,
aby
pieśń
ta
była
dla
Mnie
świadkiem
przeciwko
synom
Izraela.(…)
Lecz
gdy
zwalą
się
na
nich
liczne
nieszczęścia
i
klęski,
ta
pieśń
świadczyć
będzie
przeciw
nim,
gdyż
usta
ich
potomstwa
jej
nie
zapomną.
(…)
Mojżesz
napisał
tę
pieśń
w
owym
dniu
i
nauczył
jej
Izraelitów.
(…)
Potem
wygłosił
Mojżesz
do
uszu
całej
społeczności
Izraela
wszystkie
słowa
tej
pieśni…”
(5
Mjż
31,19.21.22.30).
Pieśń,
którą
ma
znać
każdy
Izraelita.
Pieśń
Mojżesza
odnosząca
się
do
usprawiedliwienia
zastępczego
w
krwi
ofiar
zwierzęcych.
Wcześniejszy
fragment (Obj.
5,8), mówiący,
że
„nową
pieśń”
śpiewają
również
Starcy
i
Zwierzęta
(Postacie)
wskazuje
wyraźnie,
że
Jezus
Chrystus
został
przyjęty
jako
zbawiciel
w
środowisku
Żydów.
Wyraźnie
więc
widać,
że
pieśń
Mojżesza
i
Baranka,
mogli
zaśpiewać
tylko
Żydzi
– tylko
nawróceni
Żydzi.
Żydzi
od
samego
początku
są
narodem
wiernym
jednemu
tylko
Bogu.
Religia
narodu
Izraelskiego
cały
czas
skupia
się
wokół
jedynego
Boga
Jahwe.
Ci,
którzy
się
nawrócili
i
narodzili
na
nowo
w
Chrystusie
nie
zmienili
wyznawanego
przez
siebie
Boga.
Cały
czas
trwali
w
wierze
w
Jahwe.
Wszyscy
nawracający
się
z
pogan
przechodzili
od
swoich
wyznawanych
dotychczas
bogów
do
Jedynego
Boga
– Jahwe,
wyznawanego
od
pokoleń
przez
Żydów.
Przychodzili
i
przychodzą
z
różnych
religii
do
tej
jedynej
prawdziwej.
Jeżeli
przypomnimy
sobie,
że
Słowo
Boże
utożsamia
różne
religie
z
kobietami
(Niewiasta,
Nierządnica)
to
zrozumiałe
staje
się
o
kim
mówią
słowa: „To
ci,
którzy
z
kobietami
się
nie
splamili:
bo
są
dziewicami;
ci
którzy
Barankowi
towarzyszą,
dokądkolwiek
idzie;
ci
spośród
ludzi
zostali
wykupieni
na
pierwociny
dla
Boga
i
dla
Baranka”
(Obj
14,4). Poganie,
nawracający
się
od
innych
religii
(„kobiet”)
nie
przychodzą
przed
oblicze
Boga
„dziewicami”.
Którzy
to
zatem „z
kobietami
się
nie
splamili”?
To
Żydzi, ostatek Izraela, jest tą Resztą i zarazem pierwocinami
wykupionymi z ziemi. To właśnie oni są „pierwszymi owcami” a
ich liczba – sto czterdzieści cztery tysiące. Ale to nie koniec.
Owe sto czterdzieści cztery tysiące to również … Nowe
Jeruzalem.
W
odróżnieniu
od
odstępczego
„Babilonu
Wielkiego”
,
„Nowe
Jeruzalem”
jest
obrazem
świętego
ludu
Bożego;
to
Prawdziwy
Izrael,
wybrany
spośród
milionów
Żydów
– to
ci,
którzy
na
początku
ery
chrześcijańskiej
przyjęli
Bożego
Mesjasza.
To
„Reszta”
,o
której
pisze
ap.
Paweł
w Liście
do
Rzymian
11,1-7:
„Cóż
zatem?
Izrael
nie
osiągnął
tego,
czego
skwapliwie
szukał;
osiągnęli
jednak
wybrani…”.
Zwróćmy
uwagę, że już w czasach Starego Przymierza biblijne określenia:
„Syjon”, Miasto Święte” i „Jeruzalem”, także odnosiły
się do Izraela. Gdy w proroctwie Izajasza
52,1.2 napisano: „Przebudź się, przebudź! Przyodziej
moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte
Miasto, Jeruzalem!” – oczywiste jest, że Bóg nie kieruje
swego wezwania do literalnej góry Syjon, na której zbudowany był
królewski pałac Dawida ani nie przemawia do kamiennych murów
Jerozolimy, lecz zwraca się do Swojego ludu – przemawia do dzieci
Izraela. W Izajasza 49,14 czytamy: „Mówił Syjon:
Jahwe mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał…”, a Bóg odpowiada:
Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która
kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie
zapomnę o tobie!” Tekst mówi o skardze Izraelitów i
pocieszeniu które otrzymują od Boga. (por. Ps 9,15; 147,12;
Iz. 10,12; 28,16; 40,2; 46,13; 51,17; 59,20; 62,1.11; Jer. 4,14; 6,8;
Mt. 21,5; Jan 12,15).
Alegoryczne
“Jeruzalem”
pojawia
się
także
w 60
rozdziale
Izajasza,
ale
już
w
mesjanistycznym,
nowotestamentowym
kontekście.
Cały 60
rozdział
Izajasza,
który
jest
analogiczny
do
perykopy Iz.
2,1-4, i
zasadniczo
stanowi
jej
rozwinięcie,
opisuje
czasy
mesjańskie.
I
podobnie
jak
w Iz.
2,1.2 (gdzie
mowa
o
„wywyższeniu
góry
ze
świątynią
Pana”),
w rozdziale
60 prorokowi
ukazane
zostało
wywyższenie
Izraela,
nawiedzonego
przez
Pana:
„Powstań,
zajaśnij,
gdyż
zjawiła
się
twoja
światłość,
a
chwała
Pańska
rozbłysła
nad
tobą.
Bo
oto
ciemność
okrywa
ziemię
i
mrok
narody,
lecz
nad
tobą
zabłyśnie
Pan,
a
Jego
chwała
ukaże
się
nad
tobą…”
(Iz
60,1.2;
por.
Iz.
2,1.2a).
Ale 60
rozdział proroctwa
Izajasza
jest
analogiczny
przede
wszystkim
do
21.
rozdziału
Apokalipsy,
gdzie
czytamy:
„I
przyszedł
jeden
z
siedmiu
aniołów,
którzy
mieli
siedem
czasz,
napełnionych
siedmiu
ostatecznymi
plagami,
i
tak
się
do
mnie
odezwał:
Chodź,
pokażę
ci
oblubienicę,
małżonkę
Baranka.
I
zaniósł
mnie
w
duchu
na
wielką
i
wysoką
górę,
i
pokazał
mi
miasto
święte
Jeruzalem,
zstępujące
z
nieba
od
Boga.
Mające
chwałę
Bożą;
blask
jego
podobny
do
blasku
drogiego
kamienia,
jakby
jaspisu,
lśniącego
jak
kryształ.”
(Obj.
21,9,10).
Znamienne
jest,
że
prezentacji
„Nowego
Jeruzalem”
dokonuje
ten
sam
anioł,
który
wcześniej
ukazał
„sąd
nad
wielką
wszetecznicą”,
którą
jest
„Wielki
Babilon”.
W
jednym
i
drugim
przypadku
ukazane
jest
„miasto”
– ale
zarówno
„Wielki
Babilon”
jak
i
„Nowe
Jeruzalem”
wyobrażają
systemy
religijne
i
wyznających
je
ludzi!
Bo
jeżeli
tak
jest
w
przypadku
„Babilonu”
to
dlaczego
inaczej
miałoby
być
w
przypadku
„Jeruzalem”? (por.
Obj.
19,7;
Ps
45,10)
Niezaprzeczalnie,
byłoby czymś radosnym i wspaniałym, gdyby wszyscy Izraelici
przyjęli Jezusa Chrystusa! Chwała Pańska rozbłysła by wówczas
nad całym narodem… Niestety, uczynili to tylko niektórzy – owe,
dwukrotnie wspomniane w księdze Objawienia sto czterdzieści cztery
tysiące.
To
właśnie
ta
„Reszta”
Izraela
w
owych
dniach (Rz.
11,1-5) jako
prawdziwy
Boży
Izrael,
stała
się
„pierwocinami
dla
Boga
i
Baranka” (Obj.
14.4c). I
to
właśnie
oni
są
owym
„Jeruzalemem”,
nad
którym
– zgodnie
z
proroctwem
– „rozbłyska
chwała
Pańska” (Iz.
60,2) !
„Nowym
Jeruzalemem”,
zbudowanym
nie
z
martwych
kamieni,
lecz
z
„kamieni
żywych” (1
Ptr.
2,1-5). To
ci
z
Żydów,
dla
których
Jezus
Chrystus
stał
się
Panem
i
Zbawicielem.
Zwróćmy
uwagę na charakterystyczne cechy opisu „Nowego Jeruzalemu”:
„a
Miasto
– to
czyste
złoto
do
szkła
czystego
podobne”
(Obj.
21,18b)
„I
rynek
Miasta
to
czyste
złoto
jak
szkło
przeźroczyste”
(Obj.
21,21b)
Czym
jest to czyste złoto?
„Szlachetni
synowie
Syjonu,
cenieni
jak
czyste
złoto.”
(Lm
4,2a)
Spójrzmy
na
inne
szczegóły
opisu
„Miasta”
jakie
zawierają
wspólnie
proroctwo Izajasza
(r.
60) i Apokalipsa
(r.
21) :
-
Mur
Miasta
stoi
na
„dwunastu
kamieniach
węgielnych”,
na
których
są
wypisane „imiona
dwunastu
apostołów
Baranka”
(Obj.
21,14) –
co
wpisuje
się
wyraźnie
w
słowa
ap.
Pawła,
stwierdzającego,
że
Kościół
Chrystusowy
jest „zbudowany
na
fundamencie
apostołów
i
proroków”
(Ef
2,20);
-
Miasto
ma „dwanaście
bram,
a
na
bramach
dwunastu
aniołów
i
wypisane
imiona
dwunastu
plemion
synów
izraelskich”
(Obj.
21,12) –
co
w
zestawieniu
z
informacją,
że
sto
czterdzieści
cztery
tysiące
nawróconych
z
Izraela
pochodzi
z
dwunastu
pokoleń
izraelskich (Obj.
7,1-8), pozwala
ich
identyfikować
jako
„Nowe
Jeruzalem”.
A
w
połączeniu
z
informacją,
że
są
oni „pierwiastkami
dla
Boga
i
dla
Baranka”
(Obj.
14,4c), wskazuje
na
ich
działalność
ewangelizacyjną,
skutkiem
której
„przez
stale
otwarte
bramy”,
do
„Nowego
Jeruzalem”
wchodzą
wciąż
nowi
zbawieni
z
narodów
ziemi…
-
Mur
Miasta
został
wymierzony
dokładnie
na „sto
czterdzieści
cztery
łokcie,
według
miary
ludzkiej,
którą
się
posłużył
anioł”
(Obj.
21,17), co
blisko
kojarzy
się
ze
„stu
czterdziestoma
czterema
tysiącami”
nawróconych
z
Izraela.
Zwróćmy
jeszcze
uwagę
na:„A
ten,
który
mówił
ze
mną,
miał
złotą
trzcinę
jako
miarę,
by
zmierzyć
Miasto
i
jego
bramy
i
jego
mur.
(…)
miara,
którą
ma
anioł
jest
miarą
człowieka.”
(Obj.
21,15.17b)
Wyjaśniliśmy
już kim jest owe sto czterdzieści cztery tysiące. A kim jest ów
wielki tłum? Wiemy już, że zgodnie z pierwszym nakazem Jezusa –
pierwszymi „opieczętowanymi” byli Żydzi. Po swoim
zmartwychwstaniu Chrystus dał kolejne – nieco inaczej brzmiące
polecenie:
„… ale
gdy
Duch
Święty
zstąpi
na
was,
otrzymacie
Jego
moc
i
będziecie
moimi
świadkami
w
Jerozolimie
i
w
całej
Judei,
i
w
Samarii,
i
aż
po
krańce
ziemi”
(DzAp
1,8)
Po
Żydach
zaniesiono
Ewangelię
Samarytanom (DzAp
8,5-17), a
następnie
poganom;
od
„domu
Korneliusza”
poczynając (DzAp
r.
10), „aż
po
krańce
świata”,
co
trwa
do
dziś.
Wspaniałą
konsekwencją
nawiedzenia,
które
przyniosło
Izraelowi
a
potem
całemu
światu
Ewangelię
zbawienia
jest
„pochód
narodów”,
zdążających
do
„Nowego
Jeruzalem”
(„do
Boga
Jakubowego
– por.
Iz.
2,2b.3).
Wspaniały
opis
tego
„pochodu
narodów”
– wielkiego
„tłumu”
znajdujemy
w
proroctwie Izajasza
60,3-14:
„I
pójdą
narody
do
twojej
światłości,
a
królowie
do
blasku,
który
jaśnieje
nad
tobą.
Podnieś
oczy
i
spojrzyj
wokoło:
Wszyscy
gromadnie
przychodzą
do
ciebie,
twoi
synowie
przychodzą
z
daleka,
a
twoje
córki
niesione
są
na
rękach.
Wtedy,
widząc
to,
rozpromienisz
się
radością
i
twoje
serce
bić
będzie
z
radości,
gdyż
bogactwo
morza
przypłynie
ku
tobie,
mienie
narodów
tobie
przypadnie.
Gromady
wielbłądów
zaroją
się,
młode
wielbłądy
Midianitów
i
Efy,
wszyscy
przyjdą
z
Saby;
przywiozą
złoto
i
kadzidło,
śpiewając
pieśni
pochwalne
na
cześć
Pana.
Wszystkie
owce
Kedareńczyków
zbiorą
się
u
ciebie,
barany
Nebatejczyków
będą
na
twoje
usługi,
pójdą
jako
miła
ofiara
na
mój
przybytek.
Kim
są
ci,
którzy
się
zlatują
jak
obłoki
i
jak
gołębie
do
swoich
gołębników?
Dla
Mnie
gromadzą
się
statki,
okręty
tartezyjskie
płyną
na
przedzie,
aby
przywieźć
twoich
synów
z
daleka;
wiozą
z
sobą
swoje
srebro
i
złoto
dla
imienia
Pana,
twojego
Boga,
i
dla
Świętego
Izraelskiego,
bo
chce
cię
uświetnić.
Cudzoziemcy
odbudują
twoje
mury,
a
ich
królowie
będą
ci
służyć,
gdyż
w
Moim
gniewie
cię
uderzyłem,
lecz
w
Mojej
łaskawości
nad
tobą
się
zlituję.
I
twoje
bramy
będą
stale
otwarte,
ni
w
dzień,
ni
w
nocy
nie
będą
zamykane,
aby
można
było
sprowadzić
do
ciebie
skarby
narodów
pod
wodzą
ich
królów.
Bo
naród
i
królestwo,
które
tobie
nie
będą
służyć,
zginą,
i
takie
narody
będą
doszczętnie
wytępione.
Okazałość
Libanu
przyjdzie
do
ciebie,
jałowiec,
jesion
i
cyprys
społem,
aby
przyozdobić
Moje
święte
miejsce,
gdyż
chcę
uczcić
miejsce,
gdzie
stoją
Moje
nogi.
Przyjdą
także
do
ciebie
schyleni
nisko
synowie
twoich
gnębicieli
i
wszyscy,
którzy
tobą
pogardzali,
i
padną
ci
do
nóg,
i
będą
cię
nazywać
Grodem
Pana,
Syjonem
Świętego
Izraelskiego.”
Przez
otwarte dzień i noc bramy Jeruzalem wejdą tłumy, narody – Pan
przyprowadzi inne owce ze wszystkich narodów świata – aby nastała
jedna owczarnia.
Uważam,
że nie można tutaj nie wskazać analogii z jeszcze jedną kwestią
zawartą w proroctwach a związaną z Chrystusem i jego
posłannictwem:
- „Bo
Prawo
wyjdzie
z
Syjonu
i
Słowo
Pańskie
– z
Jeruzalem”
(Iz.
2,3d)
- „Bo
ode
Mnie
wyjdzie
pouczenie,
i
Prawo
Moje
wydam
jako
światłość
dla
ludów”
(Iz.
51,4)
a
dalej:
- „Sprawiłem,
że
Duch
Mój
na
Nim
spoczął
On
przyniesie
narodom
Prawo”
(Iz.
42,1b)
a
wreszcie:
- On
niezachwianie
przyniesie
Prawo.
Nie
zniechęci
się
ani
nie
załamie
aż
utrwali
Prawo
na
ziemi
a
Jego
pouczenia
wyczekują
wyspy”
(Iz.
42,3c-4)
Prawo
Boże,
„Stare
Przymierze”
od
początku
wyróżniało
Izraela
pośród
innymi
narodami(patrz
Ps
147,20) -
dla
Nowego
Izraela
Prawo
Boże
musi
nadal
być
znakiem
Przymierza
z
Bogiem
i
światłością,
a
zawartą
w
Nim
mądrość
Bożą,
każdy
chrześcijanin
musi
przyjąć
i
wypisać
w
swym
sercu.
Chciałbym
jeszcze
nadmienić,
że
owa
liczba
sto
czterdzieści
cztery
tysiące,
wydaje
się
być
liczbą
literalną,
z
uwagi
na
stosunkowo
krótki
czas
ich
„pieczętowania”
jak
też
na
dość
szczegółowo
podawane
liczby
pierwszych
nawracających
się: „i
przyłączyło
się
owego
dnia
około
trzech
tysięcy
dusz”
(DzAp
2,41b);
„Pan
zaś
przymnażał
im
codziennie
tych,
którzy
dostępowali
zbawienia
(DzAp
2,47b);
„A
wielu
z
tych,
kitórzy
słyszeli
naukę,
uwierzyło.
Liczba
mężczyzn
dosięgała
około
pięciu
tysięcy”
(DzAp.
4,4).
Z
kolei
wskazanie
– po
dwanaście
tysięcy,
z
dwunastu
pokoleń
Izraela
wydaje
się
być
symboliczne
(co
do
ilości
z
poszczególnego
pokolenia)
z
uwagi
na
zawartą
symbolikę
w
nazwach
pokoleń
w Objawieniu
(7,5-8) jak
też
z
uwagi
na
symboliczne
reprezentowanie
tychże
pokoleń
przez
dwunastu
apostołów.
Być
może
powyższy
artykuł
rozczaruje
niektórych
w
ich
dotychczasowych
poglądach
ale
musimy
pamiętać,
że
wszyscy
jesteśmy
dziką
szczepką
wszczepioną
w
pień
Izraela
i
z
niego
soki
czerpiemy,
a
szczepka,
która
chce
się
oderwać
od
„żydowskich
korzeni”
– po
prostu
zwiędnie. (por.
Rz
11,16b-25).
Myślę,
że
nie
mogę
nie
ustosunkować
się
jeszcze
do
jednej
kwestii:
czy
„drugie
owce”
są
gorsze
od
„pierwszych”
i
czy
„pierwsze”
będą
wraz
z
Chrystusem
rządziły
„drugimi”?
Sądzę,
że
to
zagadnienie,
nie
potrzebuje
większych
rozważań
(przynajmniej
w
tym
miejscu).
Przejrzyste
i
wystarczające
wyjaśnienie
podaje
sam
Jezus: „Ja
jestem
dobrym
pasterzem
i
znam
owce
Moje
a
Moje
Mnie
znają
(…)
Życie
moje
oddaję
za
owce.
Mam
także
inne
owce,
które
nie
są
z
tej
owczarni.
I
te
muszę
przyprowadzić
i
będą
słuchać
głosu
mego,
i
nastanie
jedna
owczarnia
i
jeden
Pasterz.”
(Jan.
10,11-16). Sam
Jezus
mówi
„będzie
jeden
Pasterz”
– Jezus
Chrystus
(nie
żaden
rząd
złożony
z
„pierwszych
owiec”)
a
pierwsze
i
drugie
owce
złączą
się
w
jedną
owczarnię
(i
już
nie
będzie „ani
Żyda
ani
Greka
(…)
wszyscy
jedno
jesteście
w
Jezusie
Chrystusie”
(Gal.
3.28.29).
KBM